Smutek Zachodu

Zacznę od konstatacji, że człowiek to już nie zwierzę, choć żyje w obrębie tej samej natury. Im bardziej się niestety od niej oddala, tym dla niego samego gorzej, choć są tacy, którzy wmawiają nam, iż jest dokładnie przeciwnie. Żyjemy przecież coraz dłużej. Tylko – co to za życie? Żartuję trochę, ale rzeczywiście patrząc na cywilizację wstecz – czy naprawdę jesteśmy coraz bardziej szczęśliwi? Jeśli nie, to co sprawiło, że tak jest? Jakie wydarzenia w naszej historii zmieniły nas tak bardzo, oderwały od tej gliny, z której zostaliśmy ulepieni. Wreszcie – dokąd zmierzamy? Czy jest jakiś cel? Zwierzęta. One nie mają … Czytaj dalej Smutek Zachodu

Wdzięczność

Pora podziękować. Komu? Jak największej liczbie osób, jeśli jeszcze mamy taką możliwość. Choćby tylko w myślach. Jeśli jeszcze pamiętamy komu i za co. Bo niestety tkwią w nas głównie emocje negatywne; nie wiedzieć czemu z łatwością zapominamy to, co spotkało nas dobrego. Za to ostatnie właśnie powinniśmy być wdzięczni. Jeśli nie konkretnym osobom, to na pewno temu, kto gdzieś tam, na wysokości, czuwa nad naszym losem. Wiek średni. Wreszcie przychodzi pora na podsumowanie. Co osiągnęliśmy, do czego dążymy, jak nam idzie? To straszne, ale większość z nas (do pewnego momentu) tak właśnie podchodzi do życia. Jak do jakiegoś wyzwania, misji … Czytaj dalej Wdzięczność

Pozory mylą

Zakochanie. Jest wiele teorii na opisanie tego mechanizmu psychicznego. Niewątpliwie może być początkiem wielkiego uczucia, które przetrwa wszystko, lecz i pułapką, która zniszczy cały świat. Cała trudność sprowadza się do powstrzymania się od zbyt gwałtownych reakcji i zbyt dalece posuniętych wniosków po pewnych spostrzeżeniach, odbieraniu sygnałów, ich (nad)interpretacji. Pierwszą rzecz, jaką osoba narażona na zakochanie powinna zrobić, jest chwilowa zmiana perspektywy, czyli wyzwolenie się od subiektywnego patrzenia na wszystkie zjawiska wokoło, stanięcie obok lub wręcz „wejście w głowę” drugiej strony. Niemożliwość. To pierwsza przesłanka powinna zwrócić naszą uwagę. Dwa jej rodzaje. Po pierwsze – pozytywny – że cała sytuacja spotkania … Czytaj dalej Pozory mylą

Psychoproblem

Myślimy, że wiemy już wszystko. Niektórzy w związku z tym wieszczą rychły koniec świata – osiągnęliśmy przecież kres ludzkiego poznania. O, w jakim wielkim są błędzie! Jesteśmy wciąż w czarnej d…ziurze niewiedzy. Zawsze będziemy! Coś tam obserwujemy, umiemy technicznie tym sterować, coś usprawnić, zbudować, jednak to wciąż droga donikąd. Wyręczają nas automaty, dzięki czemu mamy więcej czasu na rozpaczliwe poszukiwanie sensu. Wydaje się nam, że polepszamy jakość ludzkiego życia, a tymczasem jak nigdy przedtem szerzą się choroby psychiczne. I jedyne co polepszamy, właściwie powiększamy, to stany kont grupy trzymającej kasę, która przewodzi biegowi ku przepaści, wręcz już mentalnie spadła w … Czytaj dalej Psychoproblem