Krzyż

Nie wiem. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś pójdę do kościoła. Po ostatniej homilii w mojej parafii. Nawiązanie do Sodomy i Gomory, modlitwy „Ojcze Nasz” było oczywiste, ale ksiądz mówił też sporo o cierpieniu tu, na ziemi. Że przeżywamy ból, dźwigamy krzyż, żeby później w niebie mieć wspaniale i cudownie. Abstrahując od tego, co miałoby tam być takie świetne, lepsze niż za pierwszego życia, to obce mi jest takie podejście, że teraz przeżywam katusze, żeby kiedyś mieć lepiej. Głównie dlatego się z tym nie zgadzam, że nie chcę w tej kwestii pozostawać sam dla siebie. Natomiast nie byłoby problemu, gdybym miał … Czytaj dalej Krzyż

Nieskończoność

Deizm, teizm, antyteizm. Terminy na określenie stosunku człowieka do szeroko pojętej wiary można mnożyć w nieskończoność. Jedni wyznają konkretnego boga, inni tylko nie negują jego obecności, a są i tacy, którzy twierdzą, że cały świat, w zasadzie nawet wszechświat powstał przypadkiem. Możliwe są też wszelkie wariacje pomiędzy. Natomiast znakomita większość ludzi w ogóle o takich rzeczach nie myśli, a jeśli nawet funkcjonuje w jakiejś religii, to bardziej w ramach tradycji, kontynuowania „dzieła” przodków. Ale czy samo to, że pewne atomy potrafią się łączyć z innymi świadczy o tym, że gdzieś jest zapisany jakiś plan? I to właśnie stosunek do tego … Czytaj dalej Nieskończoność

Odwróceni

Cześć geniusze! Tak tak, każdy z was jest geniuszem. Każda jest geniuszką. I każde dziecko też. Wszyscy ludzie. Każdy człowiek ma potencjał – niestety mniejszość go w sobie odkrywa, a już niewielki ułamek wykorzystuje. Jakoś, bo na pewno nie w pełni. To ta boska cząstka – abstrahując od tego, kim lub czym jest „bóg”. Biologicznie, czy wręcz fizycznie, jesteśmy tyko zlepkiem kilku podstawowych pierwiastków – wodoru, tlenu, węgla oraz wielu innych, w śladowych ilościach. Więc – teoretycznie powinniśmy być tacy sami. Oczywiście, w pewnym stopniu jesteśmy podobni. Jednak duchowo, energetycznie, jesteśmy totalnie różni, choć – co należy zawsze podkreślać – … Czytaj dalej Odwróceni